HISTORIA

Historia Wilkszyna liczy blisko 850 lat. Momentem przełomowym dla dziejów miejscowości, podobnie jak dla wszystkich miejscowości za Ziemiach Zachodnich i Północnych, był rok 1945 r., gdy nastąpiła zmiana przynależności państwowej tych ziem, co pociągnęło za sobą całkowitą wymianę ludności.

Pierwsza udokumentowana wzmianka o Wilkszynie, jako o małej słowiańskiej wsi książęcej, określanej jako Wiltsin lub Wilesin, która przez rycerzy została darowana nowo powstającemu klasztorowi cysterskiemu w Lubiążu, pojawiła się w 1175 r., tj. w czasie, gdy Śląsk pozostawał pod panowaniem Piastów. Kopię dokumentu potwierdzającego ten fakt można zobaczyć w wilkszyńskiej bibliotece. W bulli papieża Innocentego III, w której zatwierdzono posiadłości lubiąskiego klasztoru, znalazło się zdanie: „Wilczin cum ponte et taberna” („Wilkszyn z mostem i karczmą”). W 1286 r. własnością klasztoru w Lubiążu stał się także Miłoszyn, zwany wówczas Ellende (Elend, Trautensee).

Zob. także LODOWIEC W WILKSZYNIE? TAK!

Początkowo, decyzją ówczesnych władców piastowskich, m.in. Bolesława I Wysokiego, tereny te były zamieszkiwane wyłącznie przez polskich osadników. Zmieniło się to dopiero w I połowie XIII w., gdy książę Henryk I zaczął sprowadzać do Wilkszyna osadników niemieckich. Gwałtowny zwrot w strukturze narodowościowej mieszkańców nastąpił w 1320 r., gdy Wilkszyn (Wilksin) osadzony został na prawie niemieckim. Wówczas mała słowiańska wieś przekształciła się w niemiecką osadę. Nie wiadomo, skąd do Wilkszyna przybyli niemieccy osadnicy. Gwara, charakterystyczny (półkolisty i haczykowaty) kształt wsi oraz trójstronny typ obejścia gospodarskiego, może wskazywać na pochodzenie z obszaru Frankonii, Turyngii lub Górnej Saksonii. W tym samym czasie książę Henryk VI Wrocławski przejął gospodarzy z Wilkszyna pod swoją specjalną opiekę.

W 1335 r., czyli w roku, w którym Śląsk przeszedł pod panowanie królestwa czeskiego, pojawiła się pierwsza wzmianka o „ecclesia de Wilkenow”, czyli katolickim kościele w Wilkszynie, wzniesionym prawdopodobnie między 1320 a 1335 r., w którym proboszczów obsadzało biskupstwo wrocławskie. Od 1472 r. wszelkie prawa do Wilkszyna posiadał klasztor w Lubiążu i to on ściągał ze wsi powinności feudalne, jak np. podatek w srebrze, dziesięcinę czy prace ręczne.

W 1526 r. Czechy, a wraz z nimi Śląsk, przeszły pod panowanie austriackiej dynastii Habsburgów. Kilka lat później, ok. 1530 r., czyli wraz z nadejściem reformacji, Wilkszyn stał się wsią ewangelicką i pozostawał nią przez ok. 120 lat, kiedy na fali kontrreformacji 16 stycznia 1654 r. wilkszyński kościół wraz z parafią podporządkowano proboszczowi ze Stabelwitz (Stabłowice). Od tego czasu opiekę nad parafią sprawowali cystersi z Lubiąża i proboszczowie–zakonnicy. W 1666 r. parafia wilkszyńska obejmowała swoim zasięgiem nie tylko Wilxen (Wilkszyn), ale też Schreibersdorf (Pisarzowice), lubiąski folwark Elend (Miłoszyn) oraz Tannwald (Jodłowice) pod drugiej stronie Odry.

Pierwsza połowa XVIII w. to czas wielkiej odnowy i odbudowy majątków należących do klasztoru w Lubiążu. To wtedy powstało m.in. nowe, ogromne założenie klasztoru w Lubiążu, nowy kościół w Wilkszynie (1721) oraz pałac w dawnym klasztornym folwarku przemianowanym na samodzielny majątek Trautensee (d. Elende, ob. Miłoszyn). W parafii wilkszyńskiej było wówczas ok. 130 katolików i 450 ewangelików, którzy do swojej dyspozycji mieli kościół w Praczach Odrzańskich, będący od 1708 r. parafią ewangelicką.

Zob. także KOŚCIÓŁ PW. ŚW. WAWRZYŃCA W WILKSZYNIE
Zob. także MIŁOSZYN – TAJEMNICE PRZYSIÓŁKA
Zob. także ŚW. JAN NEPOMUCEN W WILKSZYNIE

W 1740 r., wraz z wkroczeniem na Śląsk króla Prus Fryderyka II Wielkiego z dynastii Hohenzollernów, nastał nowy czas w dziejach Wilkszyna – Śląsk na 205 lat stał się pruską prowincją. Tak jak pod panowaniem Fryderyka II rozwijały się i umacniały całe Prusy, tak rozrastał się mały Wilkszyn. W 1765 r. było w nim 36 domostw, a już 30 lat później – ok. 60. Pod koniec XVIII w., w 1795 r. odnotowano istnienie w Wilkszynie kościoła katolickiego, plebanii, szkoły, karczmy, jednego wolnego majątku i 58 domostw. W sumie mieszkało tu 370 osób. W Miłoszynie w tym czasie znajdował się pałac wraz z folwarkiem oraz pięć gospodarstw domowych, zamieszkałych w sumie przez 16 osób. Po pewnym czasie Wilkszyn wzbogacił się m.in. o młyn konny i królewską leśniczówkę, zaś Miłoszyn – o szynk i cegielnię.

Zob. także DAWNA WILKSZYŃSKA SZKOŁA
Zob. także GASTHAUS, CZYLI DOM LUDOWY

Pierwsze lata XIX w. to okres dużych zmian. Zależność pańszczyźniana Wilkszyna i Miłoszyna od klasztoru w Lubiążu dobiegła końca w 1810 r. w związku z przeprowadzoną w całych Prusach sekularyzacją dóbr klasztornych i zniesioną w 1807 r. pańszczyzną na ziemiach należących do państwa pruskiego. Kościół parafialny przeszedł pod zarząd parafii św. Mikołaja we Wrocławiu, zaś majątkami w Wilkszynie i Miłoszynie w imieniu państwa zarzą­dzał Królewski Urząd Podatkowy w Środzie Śląskiej (Neumarkt). W latach 1849 i 1866 dwie epidemie cholery, jakie wystąpiły w Breslau (Wrocław) dotknęły także okoliczne miejscowości, w tym Wilkszyn. W szpitalu na pobliskich Praczach Odrzańskich w 1849 r. zmarło 36 osób, a w 1866 r. – 35 osób. W tym czasie Wilkszyn pozostawał pod zarządem państwa, licząc w tym okresie blisko 80 domostw, 11 rzemieślników i 6 kupców.

W 1871 r. powstała Rzesza Niemiecka, której częścią stał się Śląsk, bogata pruska prowincja. Wilkszyn wraz z Elend zamieszkiwało wówczas w sumie 650 osób. W 1872 r. Elend otrzymało nową, poetycką nazwę – Trautensee (Jezioro Zaślubin/Ufności). W jego pobliżu wybudowano w 1874 r. linię kolejową z dworcem w Herrnprotsch (Pracze Odrzańskie) odległym o 4,5 km od Wilkszyna.

Pod koniec XIX w. w zachodniej części wsi, w pobliżu historycznego szlaku Via Regia, została założona kolonia Kirschberg (Wiśniowa Góra) z 2 gospodarstwami, 2 pensjonatami i kilkoma willami. Było to ulubione miejsce wypadowe dla wrocławian i mieszkańców pobliskiej miejscowości Lissa (ob. Leśnica będąca od 1928 r. częścią Wrocławia).  

Zob. także KOLONIA KIRSCHBERG, CZYLI TAJEMNICE WIŚNIOWEJ GÓRY
Zob. także VIA REGIA
Zob. także WILLA BRÜGMANN, DWÓR SMETANK-HOF, CZY PARK GÖRINGA?

Do początku XX w. Wilkszyn był spokojną, rolniczą, ale jednak dużą wsią, z gospodarstwami małej i średniej wielkości. Strukturę gospodarczą tworzyły warsz­taty rzemieślnicze, dom towarowy, 2 masarnie, 2 piekar­nie, restauracja i 2 domy wycieczkowe – Wenzel i Leśny zamek. Dzięki przeprowadzonemu w 1910 r. powszechnemu spisowi wiadomo, że w Wilkszynie mieszkały wówczas 563 osoby, z czego 29 w kolonii Kirschberg (Wiśniowa Góra), zaś Trautensee (Miłoszyn) zamieszkały był przez 84 osoby. Dynamiczny rozwój okolic Wilkszyna przyspieszyło wytyczenie w 1921 r. nowej drogi, która połączyła Marszowice i Wrocław z Wilkszynem i Pisarzowicami (ob. droga wojewódzka 336). Wkrótce po jej ukończeniu, na fali inflacji z lat 1922/1923, powstało duże osiedle 11 gospodarstw domowych, zlokalizowane na południowy zachód od wjazdu do Wilkszyna od strony Marszowic, w okolicach ob. ul. Krótkiej. Za czasów niemieckich obszar ten nazywano Siedlung i do dziś w spolszczonej formie nazwa ta niekiedy pojawia się wśród mieszkańców. W 1925 r. Miłoszyn, liczący 261 ha, miał już 175 mieszkańców, a Wilkszyn o powierzchni 622 ha zamieszkiwały 603 osoby. 1 października 1928 r. zniesiono samodzielność majątku Trautensee (Miłoszyn) i włączono go w granice Wilkszyna.

Zob. także WIDOKÓWKI
Zob. także WCZORAJ I DZIŚ

Działania zbrojne II wojny światowej przez długi czas nie docierały do Wilkszyna. Zmieniło się to jesienią 1944 r., gdy przy ulicach wokół wsi budowano rowy przeciwpancerne. Wkrótce na wilkszyńskim niebie pojawiły się szwadrony bombowców lecących na Breslau… Na przełomie stycznia i lutego 1945 r. Wilkszyn znalazł się w strefie walk o Festung Breslau. 26 stycznia 1945 r., mimo niezwykle surowej zimy i mrozów przekraczających –30°C, część mieszkańców ewakuowała się w stronę Sudetów (większość z nich powróciła w maju). Wojska radzieckie zajęły Wilkszyn 15 lutego 1945 r.

Zob. także CMENTARZ

Po kapitulacji Niemiec, od 10 maja 1945 r. do zniszczonego w niektórych częściach nawet w blisko 70 proc. Wrocławia zaczęli docierać Polacy. Wkrótce przesiedleńcy z Polski centralnej, z dawnych tzw. Kresów Wschodnich oraz byli robotnicy przymusowi z Breslau zaczęli docierać także do Wilkszyna, który wówczas funkcjonował pod różnymi nazwami m.in. Wilczyn. To właśnie na pamiątkę ich przybycia 10 października 1945 r.  przy kościele w Wilkszynie, na poniemieckim cokole, na którym niegdyś stał pomnik upamiętniający ofiary I wojny światowej, ustawiono kapliczkę z wyrytą inskrypcją „Królowo Korony Polskiej / Módl się nami”.

Zob. także KAPLICZKI I PRZYDROŻNE KRZYŻE

Rozpoczął się niezwykle trudny okres w dziejach Wilkszyna. Obok siebie, niejednokrotnie w jednym domu, jedząc przy jednym stole i śpiąc w jednym pokoju, mieszkali Niemcy i Polacy. Ani jedni, ani drudzy, nie czuli się tu jak u siebie. Wszystkim doskwierały bieda, głód i smutek, a przede wszystkim – niepewność jutra. Pod koniec lata 1945r. wybuchła epidemia tyfusu, która pociągnęła wiele ofiar zarówno wśród polskich, jak i niemieckich mieszkańców Wilkszyna. Na początku czerwca 1946 r. wydano nakaz opuszczenia Wilkszyna przez 496 Niemców. Na spakowanie się mieli 24 godziny. Wymarsz do punktu zbornego w Szczepanowie nastąpił 5 czerwca o godz. 5 rano. Stamtąd pociągiem przez Węgliniec i następnie Uelzen w okolicach Hanoweru dotarli do Niemiec.

Wilkszyn i Miłoszyn powoli zasiedlały się polskimi osadnikami przybyłymi z różnych stron okupowanej dotąd Polski oraz z terenów utraconych na rzecz ZSRR. Poniemiecki Wilkszyn był dla nich obcy. Na każdym kroku natykali się na ślady niemieckiej obecności, co jeszcze bardziej potęgowało poczucie obcości. W połączeniu z traumą minionych lat wojny, wszystko co niemieckie kojarzyło się z cierpieniem i śmiercią bliskich. To sprawiło, że zaczęto zacierać ślady niemieckiej przeszłości wsi, próbując ją w ten sposób oswoić. Dodatkowo nowym osadnikom przez wiele lat, czasami nawet przez kilka dekad, towarzyszyło poczucie tymczasowości i syndrom „życia na walizkach” w oczekiwaniu na powrót do swoich rodzinnych stron z czasów przedwojennych. Poniemieckie zabudowania zaczęły popadać w ruinę, co było zjawiskiem charakterystycznym dla całego obszaru Ziem Zachodnich i Północnych. Niektóre, jak np. kolonia Wiśniowa Góra, przestały całkowicie istnieć, inne miały więcej szczęścia – dziś w tych poniemieckich domach i willach mieszkają przeważnie wielopokoleniowe rodziny.

Pogodzenie się z niemiecką przeszłością miejscowości nadeszło dopiero na początku lat 90., kiedy unormowaniu uległy relacje polsko-niemieckie. Byli mieszkańcy Wilkszyna zaczęli odwiedzać swoją rodzinną miejscowość, nawiązało się wiele przyjacielskich relacji i znajomości. Zainteresowanie przedwojenną przeszłością Wilkszyna po raz kolejny powróciło na początku XXI w., kiedy w Niemczech ukazało się pierwsze wydanie kroniki Wilkszyna, autorstwa mieszkającej tu do 1946 r. Marianne Thiemann oraz jej męża, Güntera. Z inicjatywy lokalnych aktywistów, przy wsparciu merytorycznym Biblioteki w Wilkszynie oraz Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego, kronikę przetłumaczono i wydano w języku polskim. Stała się ona źródłem cennych informacji o przeszłości Wilkszyna i rozbudziła chęć dalszych poszukiwań i pogłębiania wiedzy na temat przeszłości miejscowości.

Zob. także „KRONIKA WILKSZYNA” MARIANNY I GÜNTERA THIEMANNÓW    


oprac. Kamilla Jasińska
m.in. na podstawie kroniki Wilkszyna autorstwa Marianny i Güntera Thiemannów 

oraz dodatkowych informacji od nich uzyskanych, 
dostępnej literatury, a także badań Adama Pawlikowskiego i własnych