Gmina wsparła renowację zabytkowych organów z Wilkszyna

Wykonane w 1868 r. mechaniczne organy piszczałkowe są jednym z najciekawszych i najcenniejszych elementów wyposażenia zabytkowego, blisko trzystuletniego kościoła pw. św. Wawrzyńca w Wilkszynie. Od 2018 r. trwa ich kompleksowa renowacja, która decyzją Rady Gminy Miękinia z dnia 29 marca br. została wsparta pochodzącą z budżetu gminy dotacją w wysokości 57 tys. zł.

Bardzo cieszy mnie decyzja gminy, bo to oznacza, że doceniono ten niezwykły zabytek. A on naprawdę jest wyjątkowy, zatem gmina śmiało może się nim chwalić. W ubiegłym roku minęło 150 lat od wykonania tych organów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to renowację zakończymy w czerwcu tego roku – mówi ks. Zbigniew Bortnik, proboszcz parafii pw. św. Wawrzyńca w Wilkszynie, komentując decyzję Rady Gminy Miękinia.

Organy zostały wybudowane w 1868 r. przez znanego wrocławskiego organmistrza Eduarda Theinerta (1830–1895) i prawdopodobnie są jego ostatnim instrumentem, który przetrwał do dziś. Pozostałe egzemplarze ucierpiały m.in. na skutek działań wojennych. Okoliczności budowy instrumentu w kościele w Wilkszynie nie są znane. Nie zachowały się także oryginalne plany ani rysunki konstrukcyjne.

Organy są niewielkim 8-głosowym instrumentem mechanicznym zbudowanym w stylu barokowym. Posiadają jeden manuał (klawiatura do gry rękami) oraz klawiaturę pedałową (do gry nogami). Co ciekawe, kontuar (miejsce, gdzie znajduje się manuał) zamykany jest zasuwanymi drzwiczkami. W 2016 r. w organach wymieniono dmuchawę na cichobieżną.

Obecnie organy są w bardzo złym stanie. W opinii specjalistów “Instrument […] znajduje się w stanie agonalnym” [portal organy.art.pl]. Czesław Chrobak, organmistrz, który prowadzi remont wilkszyńskich organów, stwierdził: “To nie agonia. To śmierć kliniczna”. Organy wymagają pilnej i gruntownej renowacji. Instrument jest rozstrojony, a pojedyncze piszczałki zupełnie nie działają. Wiele piszczałek jest zniszczonych do tego stopnia, że konieczna jest wymiana na nowe. Drewno jest spróchniałe oraz zniszczone przez owady. Proboszcz parafii ks. Zbigniew Bortnik podjął w 2017 r. starania o uzyskanie pozwoleń i pozyskanie środków na remont organów. Remont został podzielony na dwa etapy: pierwszy, trwający od lipca do listopada 2018 r. już się zakończył. Drugi został zaplanowany na 2019 r. Na czas remontu wnętrze organów zostało zdemontowane i wywiezione do warsztatu organmistrzowskiego. Od lutego br. do kościoła powracają powoli kolejne piszczałki.

Zob. KRONIKA PRAC KONSERWATORSKICH PRZY ORGANACH (FOTOGALERIA)

Koszt remontu to 105 000 zł brutto. Remont zabytkowych organów można wesprzeć, wpłacając dowolną kwotę na konto parafialne:
Parafia pw. św. Wawrzyńca, ul. Szkolna 1, 55-330 Wilkszyn, gmina Miękinia
19 1020 5242 0000 2702 0151 6665
z dopiskiem: REMONT ORGANÓW
Każdą udokumentowaną wpłatę na ten cel można odpisać od podatku (maksymalnie 6 proc. dochodu uzyskanego w roku dokonania wpłaty) – więcej informacji na stronie pit.pl.

Przypomnijmy:
Wilkszyńska parafia została erygowana i po raz pierwszy wzmiankowana w 1335 r., natomiast pierwszy kościół w Wilkszynie został wzniesiony prawdopodobnie jeszcze w późnym średniowieczu, gdy parafia jak i cała wieś były pod patronatem opata klasztoru w Lubiążu (Leubus). Nowy i zachowany do dziś kościół, będący znakiem rozpoznawczym Wilkszyna i jego wizytówką, powstał w 1721 r. na fali rozkwitu lubiąskiej posiadłości cystersów.
Został wzniesiony w stylu barokowym na planie podłużnego prostokąta z półkoliście zamkniętą apsydą. Trójprzęsłowy z jednoprzęsłowym prezbiterium i murowany z cegły został osadzony na kamiennych fundamentach. W zachodniej części ulokowano wieżę, zaś od strony południowej zakrystię – obie na planie kwadratu. Jego patronem uczyniono św. Wawrzyńca (St. Laurentius). Wykonanie dekoracji malarskiej przypisuje się warsztatowi sławnego Michaela Willmanna. Za dwa lata, w 2021 r. kościół będzie obchodził jubileusz 300-lecia istnienia.